Poznasz tutaj sprzęt oraz akcesoria takie jak odżywki czy nawet same nasiona marihuany, które można zastosować w uprawie indoor. Postaram się to przedstawić krok po kroku. Z informacji tu zawartych mogą korzystać jedynie osoby posiadające specjalne uprawnienia do eksperymentów naukowych oraz osoby uprawiające konopie
Choć może to zabrzmieć banalnie, czysty dom jest rzeczywiście szczęśliwym domem. Następnie powinieneś przeczytać o tym, jak naturalnie pozbyć się zapachu pleśni w ramach majsterkowania. Zapach pleśni i pleśni prawdopodobnie podrażniłby twój zmysł węchu ze względu na swój nieprzyjemny zapach. W domowej atmosferze wydziela stęchły zapach, który jest nieprzyjemny dla
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Na papierze do pieczenia rozsyp cynamon lub cukier i piecz przez 60 minut. Dzięki temu w twojej kuchni będzie unosić się aromat świeżych wypieków, a nie smażeniny! Podgrzej w garnku wodę z octem. Zmieszaj szklankę wody z łyżką octu i doprowadź do wrzenia. Dzięki temu zneutralizujesz zapach oleju.
Innym skutecznym sposobem na usunięcie zapachu moczu z kanapy jest czyszczenie parowe. Urządzenia do czyszczenia parowego wytwarzają gorącą parę, która penetruje tkaninę kanapy, usuwając zanieczyszczenia i neutralizując nieprzyjemne zapachy. Przed rozpoczęciem procesu czyszczenia parowego, upewnij się, że kanapa jest odpowiednio
Coraz popularniejsze są środki, dzięki którymi możemy sami pozbyć się z auta nieprzyjemnych zapachów. Jak to zrobić sprawdzał reporter magazynu "Raport" w TVN Turbo. TVN24
Ale prawdziwym problemem jest okropny smród. W całym domu czuć spaleniznę, i to od tygodnia. Może zna ktoś jakiś sposób aby pozbyć się tego obrzydliwego smrodu? Proszę o propozycje z uwagą na to ,że jest zima i wietrzenie domu odpada : (. Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak pozbyć się zapachu spalenizny w domu?
Możesz zapobiec rozwojowi pleśni w twoim domu, wykonując te proste kroki: Krok 1. Czystość jest koniecznością. Jeśli chcesz zapobiec rozwojowi pleśni w twoim domu, musisz sprawić, by sprzątanie stało się nawykiem. Dlatego zawsze należy dokładnie czyścić, zwłaszcza szafy, szuflady, szafki, komody i inne urządzenia gospodarstwa
DdCd6. Cześć, mam ważne pytanie. JAK POZBYĆ SIĘ ZAPACHU amfetaminy?! Trzymam większą ilość ścierwa w domu, w szafie z różnymi innymi rzeczami. Na początku jak miałem paczkę zamkniętą hermetycznie wszystko było spoko, ale po otwarciu paczki już jest nie fajnie. W tej samej szafce trzymam np. pieniądze i jakiś czas temu zauważyłem, że zaczęły jebac ścierwem, teraz jebie już tak cały pokój... Jest jakiś sposób (poza pakowaniem hermetycznym), żeby feta tak nie jebała? Pamiętam, że kiedyś czysciłem ją acetonem bezwodnym i wtedy faktycznie nie miała tego zapachu, ale to były małe ilości (do 5g) I tutaj też pytanie czy mogę użyć acetonu do większych ilości (500-1000g) i jak duże będą straty? I czy może jest jakiś inny sposób, bo przy takich ilościach musiał bym użyć dużo acetonu, który dość długo by parował... Z góry dzięki za odpowiedź :)Uwaga! Użytkownik drugchanel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Jak można uniknąć uporczywego zapachu marihuany z ust? Palenie może powodować uporczywy zapach z ust, a marihuana nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Dzisiaj mamy dla was kilka sposobów na to jak uniknąć zapachu marihuany z ust. Kiedy myślisz o marihuanie, na myśl przychodzi ci niesamowita euforia oraz relaksujące efekty. W żadnym momencie nikt nie wskazuje, że marihuana może mieć bardzo zły wpływ na twój oddech nie chcemy nikogo niepokoić, ale nic nie wyłącza tak bardzo z rozmowy jak nieświeży oddech. Przyczyną zapachu marihuany z ust jest efekt jaki ma THC podczas oddziaływania z komórkami i receptorami naszego organizmu. Reakcje te obejmują także komórki znajdujące się w jamie ustnej, które odpowiedzialne są za wytwarzanie śliny. Wielu palaczy zna tak zwane cottonmouth. Kiedy pojawia się kserostomia (termin techniczny na cottonmouth), powstrzymuje ona ślinę od jej głównego działania – czyli jako płynu do nawilżania jamy ustnej. Cząstki, bakterie i zanieczyszczenia pozostają w ustach, przyczyniając się do nieświeżego oddechu. Szczególnie zły oddech pojawia się po paleniu spliffów. W tym przypadku smoła, toksyny oraz inne chemikalia pochodzą nie tylko z marihuany ale także z tytoniu. Dobry news jest taki, że istnieją sposoby na uniknięcie brzydkiego zapachu z ust. Zanim popadniesz w panikę i regularnie spędzać będziesz imprezy towarzyskie z dłonią przytkniętą do ust – wiedz, że ten zapach można mocno załagodzić. Nie można go całkowicie usunąć, ale można zminimalizować go na tyle, że nie będzie przeszkadzał ani tobie ani twojemu rozmówcy. Jeśli twoje gardło staje się obolałe podczas palenia, doświadczasz trudności związanych z mówieniem, a wszystko co jesz ma dziwny posmak, czas podjąć działanie. Są to pewne oznaki tego, że THC zaczęło wpływać na produkcję śliny. Złote zasady świeżego oddechu podczas palenia marihuany. Złote zasady prezentowane przez nas nie tylko łagodzą większość skutków marihuany, ale są one także dobrą praktyką dnia codziennego. Nawet jeśli nie palisz marihuany, nigdy nie wiesz kiedy poznasz kogoś wartego uwagi, a przecież nie chcesz odstraszyć go nieświeżym oddechem! 1. Dbaj o higienę jamy ustnej. Szczotkowanie zębów co najmniej dwa razy dziennie, używanie płynu do płukania ust oraz nici dentystycznych pomoże usunąć większość nieprzyjemnych zapachów z ust. Ze względu na to, że konopia zdobywa coraz większą popularność oraz staje się coraz szerzej legalna, prawdopodobieństwo wystąpienia problemów z zapachem marihuany z ust staje się coraz częstszym zjawiskiem. Istnieje kilka konkretnych produktów, które również mogą pomóc w tym celu, ale szczerze mówiąc dobre, staroświeckie szczotkowanie jest najlepszym rozwiązaniem. 2. Do palenia używaj tylko czystych akcesoriów. Brzmi dość oczywiście, ale brudne fifki nie tylko zmieniają na niekorzyść smak i zapach marihuany – podczas palenia resztki zostają przeniesione na najbardziej dostępną powierzchnię, czyli twoje usta. Nagromadzenie zanieczyszczeń będzie się z czasem pogarszać, więc im dłużej stosować będziesz brudne akcesoria, tym gorzej będą one wpływać na twój oddech. Czyszczenie akcesoriów do palenia po każdej sesji może wydawać się nudne i mozolne. Jednak pozwoli to nie tylko zachować oryginalny smak odmiany, którą sobie wybierzesz – ale także ograniczy wpływ toksyn na twój oddech. Nie musisz za każdym razem szorować fifek, wystarczy, że je lekko przetrzesz. 3. Postaw na wapowanie, albo jeszcze lepiej – na produkty spożywcze z marihuaną. Gdybyśmy musieli uszeregować metody konsumpcji marihuany w zależności od tego, jak bardzo wpływają na twój oddech, prawdopodobnie postawilibyśmy je w takiej kolejności: jointy, blanty, fifki/bonga, waporyzatory, produkty spożywcze. Jointy i spliffy są najczęściej mieszanką tytoniu i marihuany, co sprawia, że twój oddech jest podwójnie nieświeży. Fifki i bonga wykorzystują tylko marihuanę, bez tytoniu, więc są nieco mniej szkodliwe. Waporyzatory zmniejszają ryzyko jeszcze bardziej, ponieważ wewnątrz nich nie dochodzi do spalenia marihuany, co ogranicza szkodliwe substancje, które mogą przedostać się do ust. Ogólnie rzecz biorąc, redukują one również prawdopodobieństwo wystąpienia cottonmouth. Jednak aby zapobiec paskudnemu zapachowi z ust najlepiej jest postawić na produkty spożywcze z marihuaną. Brak konieczności inhalowania czegokolwiek sprawia, że szkodliwe cząsteczki nie przedostają się do ust. Jedynym zastrzeżeniem jakie mamy przy produktach spożywczych jest prośba – prośba do was, abyście podchodzili do nich ostrożnie. Produkty spożywcze często posiadają o wiele wyższą zawartość THC, a ich efekty odczuwalne są dopiero po jakimś czasie, zatem uzbrój się w cierpliwość, zanim sięgniesz po kolejną dawkę! Okej, ale co zrobić, jeśli już doświadczysz tego nieprzyjemnego efektu marihuany? Szczególnie dobrze dbasz o higienę jamy ustnej, ale po szybkim paleniu w porze lunchu czujesz, że śmierdzi ci z buzi marihuaną? Hm, za pewne musisz wrócić do pracy, i nie możesz pozwolić sobie na unikanie interakcji z ludźmi – zapraszamy do spróbowania jednej z naszych metod. 1. Miętówki lub gumy do żucia. Prosty i skuteczny sposób. Gumy do żucia pomogą ci przywrócić normalną produkcję śliny w jamie ustnej. Aromat mięty pomaga zamaskować niepożądany zapach pozostawiany przez marihuanę. Lepiej, żeby twoi współpracownicy pytali cię o to, dlaczego jesz tak dużo miętówek niż o to, dlaczego twój oddech pachnie marihuaną! 2. Pij dużo wody lub często płucz nią usta. Woda pomoże nawilżyć twoje usta od wewnątrz. Najlepszym rozwiązaniem będzie częste płukanie ust – w taki sam sposób jak używasz płyn do płukania jamy ustnej. Unikaj spożywania słodkich napojów, ponieważ sam cukier nie tylko szkodliwy jest dla zębów, ale też przyczynia się do powstawania nieświeżego oddechu. 3. Postaw na świeże owoce. Jabłka, pomarańcze i inne owoce cytrusowe doskonale sprawdzają się w zwalczaniu zapachu marihuany. Jabłka zawierają polifenole, które pomagają w maskowaniu niepożądanych zapachów. Owoce cytrusowe natomiast mocno pobudzają produkcję śliny w jamie ustnej. Zapach marihuany może nie być najlepszym doświadczeniem w podróży w głąb siebie, ale to nie znaczy, że ma ci zniszczyć całe twoje doświadczenie. Pamiętaj, dobra higiena jamy ustnej powstrzyma cuchnący oddech!
Kiedy przychodzi wiosna zwierzaki zaczynają linieć, a ich sierść jest dosłownie wszędzie. Wyścieła dywany i fotele, obłazi ubrania, osiada na meblach… Jak się jej pozbyć i zneutralizować zapach futra?Odkurzacz nie do końca sobie radzi z problemem, gdyż zbiera tylko dłuższe włosy. Krótsze nadal tkwią mocno wbite w tkaninę. Dlatego warto na godzinę przed odkurzaniem posypać dywan sodą, aby rozluźnić nieco włókna. Soda poradzi sobie także z niemiłym zapachem. A jeszcze lepiej zrobi to mieszanka sody, boraksu i mąki kukurydzianej (w proporcjach 1:1:1). Wetrzyj pastę w dywan i pozostaw na kilka godzin, a potem odkurz. Najdrobniejsze włoski zbierzesz przeciągając po dywanie foteli i kanap wyczyścisz przeciągając po nich gumową rękawicą zwilżoną wodą lub wilgotną gąbką. Możesz też posłużyć się szeroką taśmą klejącą, którą należy przyklejać i szybko też przygotować specjalny preparat, dzięki któremu sierść będzie łatwiej zebrać, ale także w przyszłości nie będzie się wbijać w materiał (właściwości antystatyczne). Preparat usunie też nieprzyjemny zapach. 3 części wody i jedna część płynu do płukania. Wymieszaj i przelej do butelki z atomizerem. Spryskaj obicia i tapicerkę, pozostaw na 2-3 godziny i czyszczenia mebli używaj gąbki zwilżonej wodą z gliceryną w proporcjach 10:1, albo ściereczki spryskanej lakierem do włosów. To je ładnie nabłyszczy, a na przyszłość włosy nie będą tak osiadać. Albo użyj specjalnego preparatu antystatycznego, który zneutralizuje też zapach. Do pojemnika z atomizerem wlej szklankę wody, dodaj 1/4 szklanki octu, 2 łyżki oleju i 15 kropel olejku eterycznego. Wstrząśnij, spryskaj meble i przetrzyj suchą prania dodawaj 1/3 szklanki octu spirytusowego. To zmiękczy tkaniny i sprawi, że włosy odczepią się od ubrań. Aby dodatkowo pozbyć się zwierzęcego zapachu, do komory z proszkiem do prania możesz dodać kilka kropel olejku z drzewa psa raz w tygodniu zasyp sodą, a po kilku godzinach odkurz. Raz w miesiącu wypierz je w szamponie antybakteryjnym dla pies nasika na dywan, nie wycieraj szmatą bo tylko wciśniesz mocz głębiej. Jak najszybciej zasyp plamę solą. Mokrą sól usuwaj i zasypuj plamę ciągle nową, tak by była sucha. Teraz już możesz wetrzeć ją trochę w dywan i pozostaw na noc. Rano odkurz i po plamie nie powinno być śladu. Co jednak jeśli ślad pozostał? Przystępujemy do planu wystarczy wytrzeć szmatką zamoczoną w zimnej wodzie. Ale nie zawsze to się sprawdza. Jeśli nieszczęśliwie jesteś posiadaczką bardzo jasnego dywanu, a plama wręcz kłuje w oczy, potrzebna ci będzie rozjaśniająca mikstura do zadań sobie pół szklanki wody utlenionej, 2 łyżeczki sody i 3 krople płynu do mycia naczyń. Wylej odrobinę mikstury na dywan i trzyj gąbeczką. Wytrzyj zmoczoną ściereczką, co chwilę płucząc ją w czystej starsze plamy możesz zastosować domowy wywabiacz plam, który przygotujesz sama, rozpuszczając w szklance wody 25 ml amoniaku i 25 ml mydła w płynie. Albo polej plamę octem i zasyp grubą warstwą sody. Pozostaw na noc, a rano odkurz. Soda powinna przez ten czas zżółknąć. Jeśli zachodzi potrzeba powtórz zabieg jeszcze raz.
Bywają sytuacje „awaryjne”, w których będąc totalnie zjarani dowiadujemy się nagle, że za godzinę czy dwie, będziemy musieli się stawić w zupełnie niespodziewanym dla nas miejscu i – co jest nie lada problemem – musimy być wtedy zupełnie przytomni. Czasem też faza „sieknie” nas tak mocno, że haj jest po prostu nieprzyjemny i chciałoby się go słabiej odczuwać. W takich momentach lepiej nie tracić czasu na panikowanie i z góry mieć podstawową wiedzę jak szybko pozbyć się fazy po marihuanie lub przynajmniej w miarę możliwości dojść do siebie. Trzeba od razu powiedzieć, że jakichś super-sposobów, które sprawią, że momentalnie dojdziesz do siebie po prostu nie ma – z wyjątkiem silnych narkotyków z pewnej innej grupy substancji. Ale tego nie polecamy i omawiać nie będziemy. Nie chodzi przecież o to, żeby jeden odlot zastąpić czymś innym, ale o to, by naprawdę dojść do siebie. „Normalnymi” sposobami fazę natomiast można nieco skrócić lub ją przynajmniej zamaskować: Top 11 sztuczek na pozbycie się fazy po jaraniu Przede wszystkim zjedz solidny posiłek. Dobrze żeby to było coś ostrego, doświadczeni palacze zgodnie potwierdzają, że po takiej szamie człowiek czuje się mniej zjarany. Po posiłku na deser zafunduj sobie owoce cytrusowe – terpeny w nich zawarte będą przeciwdziałać fazie. W klubach konopnych legalnie działających za Wielką Wodą popularne stało się ostatnio wąchanie lub żucie kulek pieprzu jeśli chce się zbić fazę. Długoletni pracownicy takich miejsc często piszą, że nie ma równie skutecznego sposobu na szybkie dojście do siebie. Zaopatrz się w olej CBD. Badania wykazują, że CBD blokuje negatywne efekty uboczne przyjmowanego THC. W wielu badaniach naukowcy potwierdzili że CBD może zmniejszyć lęk, niepokój czy nawet niektóre deficyty poznawcze, które występują po zażyciu marihuany. Dlatego jeśli przesadziłeś/łaś z paleniem, zakropl sobie kilka kropli oleju CBD i poczekaj aż faza się zmniejszy 🙂 A jeśli jeszcze nie wiesz, co to jest olej CBD, koniecznie uzupełnij swoją wiedzę! Są 4 popularne i ogólnodostępne zioła/przyprawy, których przyjmowanie uważa się za wysoko skuteczne w zwalczaniu fazy po marihuanie. Szczególnie skuteczne są: mięta pieprzowa (zawarta w miętowych gumach do żucia, czy choćby cukierkach „miętówkach”) echinacea, czyli jeżówka (pamiętasz ten syrop na przeziębienie, którym rodzice raczyli cię w dzieciństwie? Dostępne w każdej aptece bez recepty), imbir oraz liść laurowy (przyprawy, którą nabędziesz w każdym większym spożywczaku). Pij dużo wody (zimnej), zwłaszcza jeżeli czujesz suchość w ustach. Dla zejścia ze stanu zjarania jest ważne, aby twój organizm był dobrze nawodniony. Opryskuj przez kilka minut twarz wodą i/lub weź prysznic, oczywiście najlepiej zimny. Jest to znany nie tylko palaczom, ale także chyba wszystkim imprezowiczom (i wkuwającym studentom…) sposób na oprzytomnienie. Niektórzy twierdzą, że działa też zamaczanie łokci w misce z zimną wodą. Jednej rzeczy w łazience staraj się przy tym unikać – luster. Wielu ostro zjaranych palaczy doznaje wtedy uczucia, jakby nie patrzyło na siebie, tylko kogoś innego, co sprzyja nakręcaniu paranoi. Wypij większą ilość kawy lub napojów energetyzujących (niepolecane jeżeli masz jakiekolwiek problemy z ciśnieniem). Na samo upalenie w bezpośredni sposób to nie zadziała. Niemniej kofeina i podobne do niej substancje dodadzą ci energii, a przede wszystkim poprawią – w miarę możliwości – uwagę i zdolność koncentracji. Jeśli czujesz, że jesteś w stanie i masz na to czas – prześpij się. Nic tak skutecznie nie zwalcza upalenia jak – nawet krótka – drzemka. Największym wyzwaniem będzie się obudzić po tych 30-stu minutach, czy godzinie. Oczywiście istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że uda ci się zasnąć po indice. Po sativie możesz mieć z tym duuuży problem. Tutaj dowiesz się, o podstawowych różnicach pomiędzy Sativą a Indicą. Jeśli masz problem z pamięcią krótkotrwałą weź lek zawierający ibuprofen. Ten związek chemiczny wpływa na jej poprawianie (choć nie oczekuj cudów). Efekt powinien być widoczny po ok. 30 minutach. Zacznij wykonywać jakieś ćwiczenia lub idź pobiegać. Jeśli twój stan na to pozwala. Oczywiście wyjście na dwór w stanie upalenia może być z drugiej strony niemądre, bo możesz zwrócić na siebie uwagę. Ćwiczenia fizyczne przyśpieszą metabolizm, przez co twój organizm szybciej pozbędzie się zalegających kannabinoidów. Jeśli czujesz, że zrobiłeś się nerwowy i jesteś na progu paniki. A to zdarza się często, jeśli nagle dowiadujesz się, że za godzinę musisz gdzieś być całkowicie przytomny. Staraj się przede wszystkim uspokoić oddech, tak aby stał się wolniejszy i głębszy. Wielu upalonych ludzi poddanych nagle silnemu stresowi zaczyna nieświadomie hiperwentylować. Za szybko i za płytko oddychać. Przez co w efekcie dostają silnych napadów lękowych. Jeśli już w miarę oprzytomniałeś, to przed wyjściem zadbaj jeszcze o swoją powierzchowność. Twoje oczy są przypuszczalnie ostro przekrwione – użyj odpowiednich kropelek. Pamiętaj też, że o ile nie palisz przez waporyzator, twoje ciało, włosy i ubrania pachną gandzią na przysłowiowy kilometr – choć sam możesz tego nie czuć. Weź prysznic, jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś i przebierz się. Już przytomny i gotowy na spotkanie „na trzeźwo”? No to w drogę. Powodzenia!
jak pozbyc sie zapachu marihuany z domu