Wyjazd z kraju przez główne przejścia graniczne w miejscowości Cieszyn lub Chyżne. Osoby jadące przez Cieszyn muszą przejechać ok. 40 km przez Czechy kierując się w stronę Słowacji (miejscowość Žilina). Z Žiliny jedzie się do miejscowości Ružomberok, a później już tak jak poniżej (punkt 2b).
czwartek, 27 sierpnia 2015. Porady - Bośnia i Hercegowina. Atrakcje i ciekawostki. 2015. Turystyczne atrakcje w Bośni - warto pojechać i warto zobaczyć. Wakacje w 2015 roku spędziliśmy w na wyspie Hvar. Drogę powrotną zaplanowałem - tym razem - przez Bośnię. To miała być trasa, na której można by zobaczyć coś naprawdę ciekawego.
Bałkańskie Skarby - Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra Sarajewo » Mostar » Medjugorie » Dubrownik » Kotor » Monaster Moraca » Belgrad 04.05 - 13.05.2024 (9 nocy)
Piąta część serii filmów z wyprawy rowerowej - Ekstra13 - przez trzynaście krajów Europy Południowej. Spędziliśmy dwadzieścia dwa tygodnie na rowerach zwiedzając m.in. jaskinie Słowenii, nieeuropejską Albanię, czy płaską jak deska północną Serbię.Dzisiejszy odcinek pokazuje m.in. trasę przez wyspę Hvar, spotkanie z miastami Split i Dubrownik. Nie
Nikozja to stolica Cypru i największe miasto (ok. 300 tys. mieszkańców). Można powiedzieć, że leży w środku wyspy. My, z naszej bazy w Pissouri, mieliśmy do Nikozji około 2 godzin samochodem – jedzie się bardzo wygodnie, autostradą. Pomimo, że nie jest już tak jak w 2001 i bez obaw możecie zwiedzić obie części Nikozji, nadal
1 dzień. wyjazd z dworca autobusowego PKS w Rzeszowie (ul. Grottgera) stanowisko „M” o godz. 20.00, przejazd przez: Słowację, Węgry i Chorwację. 2 dzień. śniadanie (we własnym zakresie), przejazd przez Bośnię, Jajce (kandydat na listę UNESCO) – zwiedzanie miasta m.in.: twierdza, mury obronne, zespół baszt, meczet Dizdarów
Park Narodowy Una rozciąga się wzdłuż bośniacko-chorwackiej granicy, na południowym-zachodzie Bośni i Hercegowiny. Najważniejszymi punktami parku jest Martin Brod na południu i idąc dalej na północ Kulen Vakuf, Štrbački buk, Ripač i Bihać. Raftingi na Unie odbywają się od kwietnia do października na trzech, głównych trasach
RXCfbB. Bałkany od wielu lat stanowią jeden z najbardziej popularnych kierunków wyjazdowych Polaków. Oczywiście nic w tym dziwnego. Kraje położone na Półwyspie Bałkańskim zachęcają zarówno swoim pięknem naturalnym, jak i architekturą. Nie można również nie wspomnieć o różnorodności kulturowej, etnicznej i religijnej, które sprawiają, że podróż samochodem przez Bałkany jest podróżą przez różne światy. W części 1 serii wpisów o podróży po Bałkanach samochodem opisałem trasę do Chorwacji, a właściwie na chorwackie wybrzeże. Tym razem przedstawię największe atrakcje wybrzeża Chorwacji, a także co warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie, tej konkretnie w jej południowo-zachodniej części. Wśród nich znajdziecie również mało znane miejsca w Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie. Wpis ten wraz z dwoma pozostałymi częściami relacji z wyjazdu można traktować jako część gotowego planu podróży samochodem po Bałkanach. Wodospady Kravica – jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny. Opiszę też kilka ciekawych sytuacji, między innymi takie, przez które o mały włos nie dostałem zawału serca – ta związana jest z wężami, zaś tych na Półwyspie Bałkańskim jest naprawdę sporo. Wśród nich natomiast znajduje się niebezpieczny gatunek żmii nosorogiej – przed wyjazdem zdecydowanie warto o tym poczytać. Spis treści1 Miejsca, które odwiedziłem podczas podróży samochodem po Bałkanach na wybrzeżu Chorwacji oraz w Bośni i Hercegowinie2 Wybrzeże Chorwacji – przewodnik na podróż Co warto zobaczyć w Zadarze – największe Park Narodowy Kościół Świętego Donata – jedna z największych atrakcji Forum Rzymskie w Uliczki i zabytki Starego Miasta w Morskie Organy i Pozdrowienie Słońca – jedne z największych atrakcji Zadaru i wybrzeża Atrakcje wybrzeża Chorwacji w okolicy Nocleg w Zadarze3 Południowe wybrzeże Chorwacji – Split, Podaca i Droga z Zadaru do Splitu i Podacy przez Split i okolice w jeden dzień – co warto Atrakcje okolicy Splitu – Solin i Twierdza Klis Pałac Dioklecjana w Katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny / Świętego Duje w Splicie – punkt Uliczki Starego Miasta / Pałacu Dioklecjana w Podaca – mało znane, ale niezwykle piękne miejsce na wybrzeżu Węże w Chorwacji – żmija nosoroga, jeden z najbardziej niebezpiecznych węży w Gradac – jedno z najpiękniejszych miasteczek w Chorwacji4 Południowo-zachodnia Bośnia i Hercegowina – podróż Praktyczne informacje dotyczące podróży do Bośni i Hercegowiny Wodospady Kravica – jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny, a także najpiękniejszych miejsc na Bałkanach Madziugorie – jedno z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych w Mostar – największa atrakcja Bośni i Hercegowiny. Co warto zobaczyć w Mostarze w jeden dzień? Stare Miasto w Stary Most w Blagaj – mniej znane miejsce, ale też jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny5 Droga do Dubrownika – południowe wybrzeże Dubrownik – najpiękniejsze miasto i największa atrakcja Nocleg w Co warto zobaczyć w Dubrowniku w jeden dzień? Mury Pałace i kościoły na Starym Mieście w Uliczki Starego Miasta w Nadmorska część Góra Srd – największa atrakcja okolicy Dubrownika6 Podsumowanie7 Kosztorys Miejsca, które odwiedziłem podczas podróży samochodem po Bałkanach na wybrzeżu Chorwacji oraz w Bośni i Hercegowinie Skupię się na 9 miejscach – niektórych bardzo popularnych, stanowiących najpiękniejsze miejsca na Bałkanach, które warto odwiedzić, ale również mało znanych miejscach w Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie, od których uwagę odciąga bardziej popularne atrakcje: Zadar – jedno z najbardziej znanych miast wybrzeża Chorwacji, które całuje morze i pozdrawia słońce;Split – siedzibę cesarza rzymskiego Dioklecjana, a także jedno z najpiękniejszych miast i największych atrakcji Chorwacji;Podaca – opuszczona wioska na zboczu góry, zrujnowana przez trzęsienie ziemi, z której rozciągają się piękne panoramy na wybrzeże Chorwacji i piękny Adriatyk;Gradac – coraz bardziej popularne wśród wczasowiczów miasteczko Riwiery Makarskiej;Wodospady Kravica – niezwykle urokliwy cud bałkańskiej natury, jak również jedno z mniej znanych miejsc, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie;Mediugorie – popularne miejsce pielgrzymkowe;Mostar – miasto niczym z baśni “tysiąca i jednej nocy”, a także jedna z wizytówek i największych atrakcji Bośni i Hercegowiny;Blagaj – klasztor Derwiszów, “świątynia natury” i jedno z najpiękniejszych miejsc na Bałkanach;Dubrownik – perła Adriatyku, uważany za jedno najpiękniejszych miast świata, Królewska Przystań znana z serialowej superprodukcji Gra o Tron, miasto, z którego w szczególności słynie adriatyckie wybrzeże Chorwacji. Dla przypomnienia kurs euro wynosił podczas mojego wyjazdu około 4,20 zł za 1€, natomiast 1 kuna = około 0,57 zł. Wszystkie noclegi rezerwowałem przez aplikację z 0/1-dniowym wyprzedzeniem. Wybrzeże Chorwacji – przewodnik na podróż samochodem Co warto zobaczyć w Zadarze – największe atrakcje Dzień 3 – ciąg dalszy. Zadar jest piątym co do wielkości miastem Chorwacji, znajduje się w północnej części krainy Dalmacji. Od strony morza otoczony jest charakterystycznymi dla tego regionu wyspami wybrzeża dalmatyńskiego na Morzu Adriatyckim. Natomiast od części kontynentalnej odgrodzony jest wysokimi szczytami gór Parku Narodowego Paklenica. Stare Miasto usytuowano na półwyspie, zaś ufortyfikowane historyczne centrum jest bogate w zabytki i urokliwe uliczki z pięknymi kamienicami. Park Narodowy Paklenica Co prawda Paklenica nie znajduje się w granicach miasta Zadar, ale jest jedną z największych atrakcji Chorwacji z łatwością osiągalnych z miasta. Park Narodowy Paklenica zajmuje obszar gór Welebit, które to natomiast są częścią Gór Dynarskich, rozciągających się przez niemal całe wybrzeże Chorwacji. Park Narodowy Paklenica od miasta Zadar oddziela około 50 kilometrów. Najwyższym szczytem Parku Narodowego Paklenica, a także całego pasma Welebit jest Vaganski Vrch (1757 m Wybrzeże Chorwacji to nie tylko Adriatyk, ale również piękne góry – Welebit, Park Narodowy Paklenica. W Paklenicy można zarówno zorganizować długi trekking po szlakach pieszych, jak i wziąć udział w raftingu na rzece Zrmanja. Paklenica to także jedna z największych atrakcji w Chorwacji dla miłośników wspinaczki. Mapę szlaków pieszych wraz ze wszystkimi szczegółowymi informacjami znajdziecie na stronie internetowej Parku Narodowego Paklenica. Kościół Świętego Donata – jedna z największych atrakcji Zadaru Jedną z największych atrakcji Zadaru jest z pewnością Kościół Świętego Donata. Pochodząca z IX wieku świątynia to jeden z symboli miasta, jak również zdecydowanie miejsce, które warto zobaczyć w Zadarze. Kościół Świętego Donata w Zadarze – jedna z największych atrakcji Zadaru oraz miejsc, które warto zobaczyć na wybrzeżu Chorwacji. Obecnie w Kościele Świętego Donata mieści się sala koncertowa, ze względu na wybitną akustykę. Natomiast z kościołem siaduje XII-wieczny Kościół Świętej Marii z klasztorem Benedyktynów. Forum Rzymskie w Zadarze Na placu przylegającym do kościoła rozsiane są też bardzo ciekawe pozostałości rzymskiego forum. Dodatkową atrakcją dla osób, które uwielbiają historię, jest fakt, że obiektów tych po prostu dotknąć, ponieważ ruiny nie są zabezpieczone dodatkowymi elementami ochronnymi. To nie tylko jedna z największych atrakcji Zadaru, ale również jedno z najciekawszych miejsc pod kątem historii miasta. Ruiny rzymskiego forum wraz z Kościołem i Klasztorem Benedyktynów (Benediktinski samostan sv. Marije). Wartą uwagi świątynią na głównym placu miasta / Forum Rzymskim jest też romańska Katedra Świętej Anastazji z charakterystyczną wenecką dzwonnicą. Kościół ten pochodzi z XII-XIII wieku, zaś niektóre z jej elementów pochodzą aż z okresu między IX a XI wiekiem. Katedra Świętej Anastazji w Zadarze. Uliczki i zabytki Starego Miasta w Zadarze Zadar jest bardzo przyjemnym i ciekawym miastem, w którym bogactwo historyczne miesza się z nowoczesnością. Jest też bardzo czyste. Warto przytoczyć tu historię, która naprawdę mnie zadziwiła. Mianowicie przechadzając się nadmorską promenadą przy forum, zauważyłem nietrzeźwego starszego pana. W pewnym momencie upuścił butelkę, która roztrzaskała się na chodniku, ten natychmiast schylił się i po chwili uprzątnął bałagan. Zachowanie zdecydowanie godne pogratulowania! Stare miasto wyglądało naprawdę na bardzo zadbane, a chwiejny pan w tym przypadku zaświecił przykładem. Kościół Świętego Lovro w Zadarze. Stare Miasto w Zadarze to również inne ciekawe obiekty, których historia sięga setek lat wstecz. Jedną z największych atrakcji Zadaru jest Plac Ludu, przy którym znajduje się Kościół Świętego Lovro – świątynia ta pochodzi z XI wieku. Inną romańską świątynią wartą zobaczenia w Zadarze jest także romański Kościół Świętego Chryzogona. Na uliczkach Starego Miasta można oglądać też przepiękne kamienice i pałace, a także mury miejskie. Morskie Organy i Pozdrowienie Słońca – jedne z największych atrakcji Zadaru i wybrzeża Chorwacji Od niedawna odwiedzających przyciągają do Zadaru również dwa nowoczesne obiekty. Obiekty, które w pewnym sensie gloryfikują Adriatyk i wybrzeże Chorwacji, zaś dla niektórych stanowią niemal punkt obowiązkowy podczas podróży na Bałkany samochodem. Pierwszym z nich są Morskie Organy, na których dosłownie gra Adriatyk. Otwarte w 2005 roku szybko stały się jedną z największych atrakcji i tym, co warto zobaczyć w Zadarze. Fale zamiast odbijać się od muru wpadają do kanalików zakończonych gwizdkami, wydającymi różne dźwięki. Morska muzyka nie układa się w znane melodie, ale jest pięknym uhonorowaniem nieodłącznego związku miasta z morzem. Posłuchajcie sami jak Adriatyk śpiewa w Zadarze, a także jak mogłoby brzmieć całe wybrzeże Chorwacji. Obok Morskich Organów usytuowano też drugą atrakcję – Pozdrowienie Słońca. Jest to instalacja składająca się z płyt solarnych, które za dnia ładowane energią słoneczną oddają ją po zmroku świecąc różnymi kolorami. W akompaniamencie morskiej muzyki ta sztuczna ziemska zorza wygląda bajecznie i tłumnie przyciąga ludzi do Zadaru, a także na wybrzeże Chorwacji. Pozdrowienie Słońca – instalacja artystyczna będąca jedną z największych atrakcji Zadaru. Atrakcje wybrzeża Chorwacji w okolicy Zadaru Atmosfera w mieście jest wspaniała, zaś muzea i liczne knajpki są dodatkowymi, nieodłącznymi atutami. Zadar jest świetną bazą wypadową zarówno w góry, jak i nad morze. Blisko znajdują się takie miejsca jak wspomniany Park Narodowy Paklenica, księżycowa wyspa Pag, a także Park Narodowy Kornati. W te miejsca niestety nie zdołałem dotrzeć. Nocleg w Zadarze Nocleg w Zadarze w maju kosztował mnie 27 € = około 113 zł za pokój 2-osobowy w centrum. Znów bardzo przydatny okazał się aneks kuchenny w pokoju, dzięki któremu udało się zaoszczędzić po raz kolejny na posiłku. Południowe wybrzeże Chorwacji – Split, Podaca i Gradac Droga z Zadaru do Splitu i Podacy przez Szybenik Dzień 4. Po wczesnym śniadaniu oczywiście wypadało się spakować, aby wyruszyć na południe w kierunku Splitu. Poprzedniego wieczora pochłonięty Zadarem zupełnie zapomniałem o znalezieniu noclegu na ten dzień, a była to sobota, więc weekend. W Splicie ceny za pokoje były naprawdę wysokie. Zapadła decyzja, aby tego dnia ruszyć bardziej na południe i zarezerwować nocleg 98 kilometrów niżej w wiosce Podaca. Górna część wioski Podaca, zrujnowana przez trzęsienie ziemi w 1962 roku – jedno z najpiękniejszych mało znanych miejsc na wybrzeżu Chorwacji, które warto odwiedzić podczas podróży samochodem po Bałkanach. Wybierając trasę wzdłuż Adriatyku ominąłem autostradę, gdyż opłata za odcinek z Zadaru do zjazdu na Split wynosi 52 kuny (około 30 zł). Na blogu Crolove możecie zapoznać się z cenami opłat autostradowych w Chorwacji, także z opłatami na autostradzie A1 (Autostrada Adriatycka) prowadzącej z Zagrzebia na południe Chorwacji. Lokalna droga z jednej strony otoczona była górami, zaś z drugiej strony mogłem obserwować piękne wybrzeże Chorwacji usiane podłużnymi wyspami. To adriatyckie wybrzeże nosi nazwę wybrzeża dalmatyńskiego – od historycznej chorwackiej krainy Dalmacji i jest też zdecydowanie samo w sobie największą atrakcją Chorwacji. Przez jezdnię przebiegały spore zielone jaszczurki wyłaniające się co jakiś czas z wyschniętej szarozielonej roślinności i śródziemnomorskiej makii. Trasa do Podacy samochodem z Zadaru przez Szybenik i Split; źródło: Mapy Google. Skręciliśmy dosłownie na chwilę do Szybeniku. Pomyślałem, że fajnie byłoby przejść się po tym mieście, tym bardziej, iż znajdująca się tam gotycko-renesansowa Katedra Świętego Jakuba wpisana na listę UNESCO, zbudowana jest wyłącznie z kamienia. Niestety ceny parkingów były dość wysokie i skończyło się jedynie na objeździe centrum na tyle blisko, na ile było to możliwe. Split i okolice w jeden dzień – co warto zobaczyć Atrakcje okolicy Splitu – Solin i Twierdza Klis Po drodze do Splitu mija się wyraźnie oznaczony zjazd na Solin (Salona). Salona to starożytne miasto położone bezpośrednio przy drodze wjazdowej do stolicy żupanii splicko-dalmatyńskiej. Dawniej miasto to słynęło z wydobycia soli, na co wskazuje oczywiście jego nazwa. To właśnie tutaj urodził się późniejszy rzymski cesarz Dioklecjan (około 240 roku), którego to natomiast pałac można podziwiać w Splicie. Dziś w Solinie zwiedzimy ruiny antycznego miasta. Zaś nieco na wschód od miasta Solin, na górze znajduje się Twierdza Klis, która była scenerią do serialu Gra o Tron. Twierdza Klis uważana jest za jedną z największych atrakcji Chorwacji, a także miejscem, które warto zobaczyć w okolicy Splitu podczas podróży na Bałkany samochodem. Rzymscy żołnierze na ulicach Starego Miasta stanowią z pewnością dużą atrakcję turystyczną Splitu. Pałac Dioklecjana w Splicie Na wjeździe do Splitu stanęliśmy na chwilę w korku, natomiast zator spowodowały… pawie przechodzące przez jezdnię. Po zaparkowaniu w jednym z bezpłatnych zaułków w centrum wyruszyłem na kilkugodzinne zwiedzanie miasta. Co warto zobaczyć w Splicie w jeden dzień? Z pewnością Stare Miasto, to właśnie ono mnie oszołomiło. Jedną z największych atrakcji Splitu, jak również tym, z czego słynie chorwackie wybrzeże Adriatyku jest Pałac Dioklecjana. Pałac Dioklecjana w Splicie – jedna z największych atrakcji Splitu i wybrzeża Chorwacji. Pałac Dioklecjana w Splicie zbudowano w III-IV wieku, oczywiście z polecenia rzymskiego cesarza. Miała to być jego rezydencja po ustąpieniu z tronu Imperium. Już podczas wejścia na teren pałacu oślepiła mnie bijąca od zabudowań biel wapieni i marmurów, z których to zbudowany jest obiekt. Było bardzo gorąco i dość tłumnie, natomiast sporą część przyjezdnych stanowili fani Gry o Tron i Gwiezdnych Wojen. W związku z pełnionymi przez pałac funkcjami, do których zalicza się funkcje mieszkalne, wojskowe i religijne, przypominał on raczej małe miasto niż samą siedzibę cesarza. Taką też pełni dziś będąc miejscem, w którym mieszkają tysiące osób. Wieża kościelna w Pałacu Dioklecjana w Splicie – jedna z największych atrakcji Splitu i wybrzeża Chorwacji. Duch Imperium Rzymskiego w mieście jest ciągle żywy. Będąc tutaj warto zobaczyć podziemne rezydencje pod Pałacem Dioklecjana, które oczywiście są jedną z największych atrakcji Splitu. Jak już wspominałem Pałac Dioklecjana w Splicie pełnił też funkcję religijną, a swoje świątynie mieli tutaj Jowisz oraz Herkules. Natomiast mieszczące się tutaj mauzoleum w VII wieku przekształcono na katedrę. Pałac Dioklecjana to obiekt, który ze względu na architekturę zdecydowanie warto zobaczyć w Splicie. Spacerując przez teren pałacu trafiłem na koncert chóru, który miał miejsce obok Świątyni Jowisza. Jak się później okazało, panowie śpiewają tam dość często. Natomiast dzięki świetnej akustyce budowli występ był naprawdę spektakularny. Katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny / Świętego Duje w Splicie – punkt widokowy Mauzoleum przekształcone na kościół, jeden z najważniejszych w mieście, dziś znany jest jako Katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny lub Świętego Duje. Swoją funkcję pełni od VII wieku, zaś później dobudowana dzwonnica w stylu weneckim jest obecnie najlepszym punktem widokowym na miasto oraz pobliskie wybrzeże Chorwacji i Adriatyk. Panorama Splitu i okoliczne wybrzeże Chorwacji z wieży katedry w Pałacu Dioklecjana. To również jedna z największych atrakcji Splitu, zaś panoramy z góry są zdecydowanie tym, co warto zobaczyć w Chorwacji. Panorama Splitu i okoliczne wybrzeże Chorwacji z wieży katedry w Pałacu Dioklecjana. Naprawdę warto zawitać do tego miasta podczas podróży po Bałkanach samochodem i napawać się zarówno współczesną atmosferą, jak i antycznym duchem przeszłości. Natomiast moje emocjonalne wejście na szczyt po dość niepewnych schodach i nad prawie 60-metrową przepaścią w dół najlepiej podsumować komentarzem: Koszt wejścia na wieżę to 20 kun (około 11,50 zł), ale nie mogłem przepuścić okazji na taką panoramę! Miasto dosłownie rozlewa się w dolinie uwięzione między górami, a morzem. Choć w połowie wejścia na wieżę sparaliżował mnie strach. Nie boję się wysokości, jednak było to idealne odzwierciedlenie moich koszmarów, w których spadam w dół, przyklejony wcześniej do wąskiej drewnianej kładki kilkadziesiąt metrów nad ziemią, ciekawe doświadczenie. Uliczki Starego Miasta / Pałacu Dioklecjana w Splicie Podobnie jak Zadar – Split jest bardzo czysty i zadbany. Warto przejść się pośród śnieżnobiałych zabytkowych kamienic, a także wąskich uliczek nieco oddalonych od bram Pałacu Dioklecjana. Stare Miasto w Splicie, Pałac Dioklecjana. Miasto wywarło na mnie na tyle pozytywne wrażenie, iż w swoim notesie z podróży napisałem “mogę powiedzieć z ręką na sercu, ze to jedno z najpiękniejszych miast, w których byłem”. Antyczne mozaiki na ulicach Splitu. Na każdym kroku można napotkać antyczne pozostałości, co dodatkowo wzmaga poczucie obcowania z historią. Te starożytne elementy sprawiają, iż sam spacer uliczkami miasta jest jedną z największych atrakcji Splitu. Fragmenty kolumn na ulicach Splitu. Spacer nadmorską promenadą wzdłuż portu, z którego wypływają promy w wielu kierunkach był już elementem powrotu na parking i zwiastunem dalszej drogi. Jednak to bardzo przyjemne doświadczenie, miejskie wybrzeże Chorwacji ma mnóstwo uroku. Promenada w Splicie – miejskie wybrzeże Chorwacji. Piękno miast w połączeniu z normalnością życia jest czymś, co wzmaga moją miłość zarówno do Chorwacji, jak i całych Bałkanów. W odróżnieniu od zmuzealizowanych centrów niektórych typowo turystycznych zachodnich miast tutaj ciągle tętni normalne życie. Napiszę to drugi raz, ale Split naprawdę warto zobaczyć podczas podróży samochodem po Bałkanach. W Pałacu Dioklecjana w Splicie mieszka dziś kilka tysięcy osób. Podaca – mało znane, ale niezwykle piękne miejsce na wybrzeżu Chorwacji Droga ze Splitu do Podacy, w której udało się zarezerwować stosunkowo tani sobotni nocleg, była spokojna. Prowadziła bardzo malowniczo przez pięknie piętrzące się góry w okolicy miasta Omis i pod stokami słynnego Sveti Jure – szczytu w obrębie Parku Narodowego Biokovo, znanego z pięknych widoków na Góry Dynarskie i wybrzeże Chorwacji, niestety nie wystarczyło czasu, aby wjechać na szczyt. Po przejechaniu Makarskiej dotarłem w końcu na miejsce i to przed zachodem słońca. Kwatera w Podacy mieściła się w prywatnym domu u pana Gorana, przemiłego Chorwata, który opowiedział mi sporo o historii miejsca. Nie była to zwykła wioska, choć wcześniej tak o niej myślałem. Okazała się natomiast jednym z najpiękniejszych, a zarazem mało znanych miejsc na wybrzeżu Chorwacji. Podaca jest podzielona na dwie części: górną, a także dolną. W dolnej, przybrzeżnej mieszka 660 osób, zaś w górnej jedynie kilka. W 1962 roku obszar ten nawiedziło trzęsienie ziemi, które zniszczyło górną część. Obecnie jest to wioska widmo ze zrujnowanymi kamiennymi domami, kościołem, a także wieżą. Wieża zrujnowanego kościoła w górnej części wioski Podaca – jedna z mniej znanych atrakcji na chorwackim wybrzeżu. Do wioski dotarłem akurat o złotej godzinie, natomiast podwieczorne panoramy na Adriatyk i wybrzeże Chorwacji z górnej części Podacy były niezwykłe. Poczułem, że w pewien sposób odrobiłem zaległości po ominięciu szczytu Sveti Jure, zaś ciepłe światło jedynie dodało uroku pejzażowi. Górna Podaca to świetny punkt widokowy, a także zdecydowanie miejsce, które warto odwiedzić podczas podróży po Chorwacji i Bałkanach samochodem. Górna część wioski Podaca, zrujnowana przez trzęsienie ziemi w 1962 roku – jedno z najpiękniejszych mało znanych miejsc na wybrzeżu Chorwacji, które warto odwiedzić podczas podróży samochodem po Bałkanach. Przechadzałem się w klapkach po gruntowych drogach wiodących przez zrujnowane budynki. W jednym z zamieszkanych, co więcej jedynym zamieszkanym domu, jaki widziałem, mieści się pensjonat. Obok niego pasł się leniwie osiołek. Węże w Chorwacji – żmija nosoroga, jeden z najbardziej niebezpiecznych węży w Europie Sielanka jednak zmieniła się w przerażenie po wejściu na tę drogę. Po wyzwoleniu migawki i wykonaniu fotografii usłyszałem głośne syczenie po prawej stronie, zaś po chwili odgłosy jakby rzucania się w trawie. Pierwsze o czym pomyślałem – wąż i to bydlę, co trochę mnie sparaliżowało. Nie wiedziałem, czy uciekać czy się nie ruszać, ale szelest oddalał się. Sądząc po poruszającej się trawie i zaroślach to coś musiało być naprawdę wielkie. Osioł pasący się w górnej części Podacy. Wspomnę tutaj tylko, iż panicznie boję się węży. Stałem jakieś 200 metrów od samochodu, natomiast przejście tego dystansu to były moje najdłuższe chwile w życiu. Panika zjadła mnie całkowicie, serce prawie wyłamało mi żebra. Goran wspominał o tym żeby nie chodzić po zaroślach “bo może to być niebezpieczne”, ale piękno chwili trochę mnie zwiodło i nie przejąłem się tym. Dodatkowo świadomość o hasaniu przez łąki teoretycznie pełne żmij we włoskich Apeninach, czy kreteńskich górach i niezaobserwowaniu ani jednego węża doprowadziła mnie do zbagatelizowania tej sprawy. Półwysep Bałkański zamieszkuje najbardziej jadowita europejska żmija – żmija nosoroga. W Chorwacji znana zwyczajowo jako poskok, zaś jej ukąszenia niestety często kończą się śmiercią. Żmija nosoroga zazwyczaj schodzi z drogi, jednak w obliczu zagrożenia jest bardzo agresywna i szybka. Chorwackie określenie tego gada łączy się z legendami, ponieważ atakując podskakuje – potrafi zwinąć się w kłębek i wyrzucić przednią część ciała na 40 cm! Jesienią wspina się na gałęzie drzew w celu poszukiwania ptasich piskląt. Panorama Adriatyku i wybrzeża Chorwacji z drogi prowadzącej do górnej części Podacy. Goran potwierdził powszechny strach panujący przed tymi wężami na wybrzeżu Chorwacji. Wspominał o tym, że wyruszając w góry niektórzy ludzie zabierają ze sobą koszyki, w które wkładają kamienie i rzucają je przed siebie, aby odstraszyć gady. W tej samej rozmowie zaproponował wejście na wieżę w opustoszałej wsi, do której ma klucze, jednak po wcześniejszej sytuacji odmówiłem. Ale następnym razem się przełamię! Gradac – jedno z najpiękniejszych miasteczek w Chorwacji Na zachód słońca wyruszyłem na plażę w południowej części miasteczka Gradac – jednego z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji, oczywiście moim zdaniem. Tam też po raz pierwszy zanurzyłem się w Morzu Adriatyckim. Plaże pełne białych kamieni wygładzonych przez morze łączyły się z turkusem wody Adriatyku. Na dnie dostrzegłem parę jeżowców. Woda była chłodna – około 17 stopni, w końcu to maj. Ostatnie ciepłe światło dnia głaskało zbocza Biokova górującego nad Gradacem. Myślę, iż jest to jedna z piękniejszych panoram chorwackiego wybrzeża Adriatyku. Panorama miasteczka Gradac i Biokova – moim zdaniem to jedno z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji. Był to mój przedostatni wieczór w Chorwacji, a właściwie w jej największej kontynentalnej części. Po powrocie do domu rodziny Gorana jego mama poczęstowała nas przepysznym deserem z wielu warstw cieniutkiego jak papier ciasta wypełnionego jabłkami. Tradycyjny bałkański przysmak w domowym wykonaniu smakował w przeliczeniu na 2 osoby w domu u Gorana z dostępem do kuchni (oraz oczywiście deseru) kosztował 28,35€ (około 119 zł). W Gradacu zakupiliśmy też chleb, ser i warzywa za około 20 zł. Południowo-zachodnia Bośnia i Hercegowina – podróż samochodem Dzień poranka wcześnie rano wyruszyliśmy w kierunku granicy z Bośnią i Hercegowiną. Dzisiejszym celem był Mostar – słynne miasto różnorodności, w którym mieszają się kultury muzułmańska, katolicka, a także prawosławna. Zarazem największa atrakcja Bośni i Hercegowiny, jak również wizytówka Europy. Trasa do Mostaru samochodem z Podacy przez Wodospady Kravica i Medziugorie; źródło: Mapy Google. Droga prowadziła przez góry. Tutaj napotkałem kolejnego węża – na oko 1,5-metrowy gigant wił się przy poboczu. Serce stanęło mi po raz kolejny i jak się okazało później również nie ostatni… Na szczęście po kilku kolejnych doświadczeniach takie widoki mi spowszedniały. Praktyczne informacje dotyczące podróży do Bośni i Hercegowiny samochodem Odprawa na granicy chorwacko-bośniackiej trwała chwilę. Sprawdzono jedynie dokumenty, znów standardowo poprosiłem o pieczątki, które otrzymałem tym razem bez problemu. Do przekroczenia granicy z Bośnią i Hercegowiną wymagana jest zielona karta. Była to moja trasa przez Bośnię i Hercegowinę do Dubrownika, jednak szybciej Bośnię można przekroczyć korytarzem Neum. Dodatkowo w 2022 ma zostać otwarty Most Peljesac, który ominie w całości terytorium Bośni i Hercegowiny i poprowadzi do Dubrownika. Walutą Bośni i Hercegowiny jest marka zamienna (BAM/KM); 1 BAM = 2,14 zł. Wodospady Kravica – jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny, a także najpiękniejszych miejsc na Bałkanach Pierwszym przystankiem na trasie do Mostaru były wodospady Kravica położone na odcinku rzeki Trebizat. Woda spada tam z wysokości nawet 28 metrów, co tworzy przepiękny krajobraz, zaś ten jest zdecydowanie jedną z największych atrakcji, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie. Za całodzienny bilet wstępu zapłaciłem 6 KM (13 zł), jednak cennik jest zmienny i związany z sezonami w roku. Szczegóły dotyczące cen biletów wstępu możecie znaleźć na oficjalnej stronie parku Wodospady Kravica. Z tego, co zrozumiałem w kasie w cenę biletu jest wliczona także opłata za parking. Wodospady Kravica – jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny. Wodospady wyglądają naprawdę spektakularnie. Miejsce nie jest tak bardzo popularne, jak odwiedzone wcześniej Jeziora Plitwickie. Spotkać można tam wiele osób, które przyszły spędzić czas kąpiąc się i spacerując po malowniczej okolicy przy dźwiękach rozbijającej się głośno wody, a także schładzając w mgiełce unoszonej przez wiatr. Kravice to zdecydowanie miejsce, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie. Czas można spędzić tu naprawdę aktywnie, zaś szlak pieszy prowadzi pętlą pod górę i widokowo jest bardzo interesujący. Wodospady Kravica – jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny. Spacerując asfaltową drogą w kierunku parkingu można doświadczyć smutnej nieodległej przeszłości tego pięknego miejsca, świadczy o niej między innymi podziurawiony od kul znak drogowy. Podziurawiony od kul znak drogowy przy szlaku pieszym na wodospadach Kravica. Madziugorie – jedno z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych w Europie W miejscu zwanym Podbrdo od początku lat 80 XX wieku miało dochodzić do objawień Gospy, którą osoby doświadczające widzenia utożsamiają z Maryją. Obecnie objawienia, które rzekomo trwają do dziś nie są jednak potwierdzone przez Kościół Katolicki. Nie stanowi to jednak problemu dla rozwoju popularności tego miejsca. Warto zagłębić się w temat korzystając z wiarygodnych źródeł, a także raportów, które są moim zdaniem bardzo interesujące pod różnymi kątami. Szlak pieszy do miejsca uznanego za początek objawień nie należy do najłatwiejszych, zaś znajdujące się tu ostre i wyślizgane skały mogą być niebezpieczne. Szlak pieszy do miejsca objawień Gospy w Medziugorie. W docelowym punkcie znajduje się figura Gospy, a także krzyż. Warto wejść tu także ze względu na przyjemną panoramę okolicy. Jest to jedno z miejsc, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie choćby ze względu na panującą tu atmosferę. Jednak nie brakuje tu tradycyjnych, jarmarcznych bud z pamiątkami. Góra, na której ma dochodzić do objawień Gospy. Przeciskając się przez stragany z pamiątkami i obraniu kursu na Mostar należy przemierzyć drogi obwieszone chorwackimi flagami i wszechobecnymi szachownicami. Mostar – największa atrakcja Bośni i Hercegowiny. Co warto zobaczyć w Mostarze w jeden dzień? Mostar podobnie jak Zagrzeb wzbudził we mnie początkowo mieszane uczucia. Piękne, ale niesamowicie zatłoczone historyczne centrum, pełne orientalnych budynków, niezwykle ciekawie wybrukowanych okrągłymi kamieniami chodników, tradycyjnych straganów, no i on – chyba jeden z najsłynniejszych mostów Europy – Stari Most. Stare Miasto w Mostarze Stary Most to największa atrakcja Mostaru oraz obowiązkowe miejsce, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie, a także podczas całej podróży po Bałkanach samochodem. Obiekt, od którego nazwę wzięło miasto i dla którego też zjeżdżają się tutaj ludzie z całego świata. Tłumy do godzin popołudniowych były na tyle uciążliwe, że najpierw postanowiłem zameldować się w pensjonacie i spokojnie rozpakować. Pokój dwuosobowy z aneksem kuchennym w bliskiej odległości do centrum kosztował 19,80€ (około 83,16 zł). Uliczki Starego Miasta w Mostarze – jedno z najpiękniejszych miejsc w Bośni i Hercegowinie. W godzinach podwieczornych atmosfera w historycznym centrum się przerzedziła. Wreszcie zapanował spokój, a spacer starym targiem wzdłuż Neretwy był niebywałą przyjemnością i pewnego rodzaju teleportacją w przeszłość. Targ na Starym Mieście zdecydowanie warto zobaczyć będąc w Mostarze. Czułem się jak w innym świecie, zupełnie jak w baśni “Tysiąca i jednej nocy”! Bazar w centrum historycznym Mostaru. Błyszczące w świetle wieczora minarety i śpiewy muezinów wzywające do modlitwy dodatkowo wzmagały poczucie wyjątkowości miejsca. Było to moje pierwsze spotkanie z głęboko zakorzenioną kulturą muzułmańską, które mnie zachwyciło, a także sprawiło, że Mostar stał się dla mnie jednym z najpiękniejszych miejsc na Bałkanach. Historyczne centrum Mostaru – miejsce, które warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie. Stary Most w Mostarze Mostar jest miastem, które przez wieki było symbolem pojednania kultur, jak również wzajemnego szacunku. Choć obszarem tym w historii szarpały wojny i niepokoje. Podczas wojny w Bośni i Hercegowinie najsłynniejszy obiekt zarówno miasta, jak i całego kraju – kamienny Stary Most, zbudowany w XVI wieku, został wysadzony przez armię chorwacką w 1993 roku. W 2004 odbudowano go i ponownie zdefiniował miasto, jako przykład współistnienia i przyjaźni. Dziś jest największą atrakcją Mostaru, Bośni i Hercegowiny, a także całych Bałkanów. Stary Most w Mostarze – miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć podczas podróży po Bałkanach samochodem. Wieczorami sporo rybaków wychodzi na skały z wędkami, zaś za dnia z mostu skaczą śmiałkowie w rwący nurt rzeki Neretwy przepływającej przez Mostar. Wieczorna panorama Starego Mostu oraz historycznej części Mostaru. Poniżej zdjęcie, które pokazuje współistnienie na tym terenie dwóch wielkich kręgów kulturowych. Stary Most, minarety meczetów, a także wysoka wieża kościoła katolickiego. Stary Most w Mostarze – największa atrakcja Bośni i Hercegowiny. Ludzie w Mostarze, których spotkałem byli niesamowicie mili i pomocni. Po raz pierwszy podczas całego wyjazdu zdecydowałem się na kolację w restauracji. Motywacją były o wiele niższe ceny niż w pozostałych odwiedzonych przeze mnie sąsiednich krajach i niesamowita chęć spróbowania prawdziwego bałkańskiego jedzenia. Polecona przez właścicielkę pensjonatu restauracja Crveni Han przy ul. Tita, w sąsiedztwie, jakże miło, muzułmańskiego cmentarza. Zamówiłem bałkańskie dolmy – gołąbki zawijane w liście winogron oraz wspaniałe ćevapi – grillowane mięso mielone zwinięte w ‘wałeczki’, za które naprawdę mógłbym oddać nerkę.. te 2 dania zjadłem sam, wraz z dodatkami (cebula, ajvar, ziemniaki, tradycyjna tłusta pita), a także podwójnym piwem to koszt około 10 € (42 zł). Po obfitej i sytej kolacji nocny spacer przez miasto był zbawienny. Po zmroku nie było widać zrujnowanych jeszcze od czasu brutalnej wojny budynków, znajdujących się gdzieniegdzie śmieci czy ścieków wylewanych do rzeki. Za dnia niestety te rzeczy umniejszały atrakcyjności miastu, które mimo wszystko uważam za miejsce, które szczególnie warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie oraz podczas podróży po Bałkanach samochodem. Blagaj – mniej znane miejsce, ale też jedna z największych atrakcji Bośni i Hercegowiny Dzień docelowym tego dnia był Dubrownik. Perła Adriatyku, jedno z najpiękniejszych miast świata, jednak kilkanaście kilometrów od Mostaru już spotkała mnie przemiła niespodzianka. Prawdziwa oaza spokoju – niezwykły Blagaj. Trasa do Dubrownika samochodem z Mostaru przez Blagaj; źródło: Mapy Google. Pierwszym przystankiem na trasie była miejscowość Blagaj – jedna z najważniejszych atrakcji Bośni i Hercegowiny. Na miejsce zajechałem wcześnie rano, zanim jeszcze zaczęto pobierać opłaty za parking. Droga z parkingu do celu to jedynie 650 metrów. Celem był 600-letni Dom Derwiszów. Muzułmański klasztor położony pod 240-metrową pionową ścianą, w której gniazdują jaskółki. Pod klasztorem spod skały wypływa rzeka Buna, zaś jej kaskady szumnie odbijają się od klifu. Te łącząc się ze śpiewem ptaków i lekkim porannym wiatrem hipnotyzują odwiedzających. Dosłownie hipnotyzują. Dom Derwiszów w Blagaj – miejsce, które naprawdę warto zobaczyć w Bośni i Hercegowinie. Wywierzysko Buny – miejsce, w którym wody podziemne wypływają na powierzchnię, jest jednym z najsilniejszych w Europie. Dom Derwiszów w Blagaj oraz wywierzysko Buny. Była to moja pierwsza wizyta w sakralnym miejscu islamu. Bilet wstępu do tekiji (pol. Chanaka) wynosi 4 BAM (około zł). Klasztor wyłożony jest kolorowymi dywanami, przed wejściem należy zdjąć buty i przyoblec się w specjalnie przygotowaną chustę, ponieważ nie wolno wchodzić tam z odkrytymi ramionami i kolanami. Wnętrze tekiji w Blagaj. W Bośni i Hercegowinie nie pozwala się zapomnieć okrutnego ludobójstwa na ludności muzułmańskiej w Srebrenicy. Pamięć o wydarzeniach jest silnie podkreślana w społeczności islamskiej. Wnętrze tekiji w Blagaj. Orzeźwiające powietrze poranka przemykało przez sale pootwieranymi oknami. Na parapetach znajdowały się księgi Koranu – tekija to nie tylko miejsce modlitwy, kontemplacji i mistycznych obrzędów. To również miejsce studiowania świętej księgi islamu. Wnętrze tekiji w Blagaj. Udało mi się odwiedzić to niezwykłe miejsce przed nadejściem fali odwiedzających, którą mijałem w drodze powrotnej. Miałem spore szczęście. Zachwycił mnie cytat, który przeczytałem przy klasztorze: “na chwałę Stwórcy i tego, co stworzył”. Było to idealne podsumowanie wizyty w miejscu, gdzie oprócz Boga czczono arcydzieła natury. Wizyty w jednym z najpiękniejszych miejsc na Bałkanach. Droga do Dubrownika – południowe wybrzeże Chorwacji Wybrana poboczna droga prowadząca do przejścia granicznego z Chorwacją wiodła przez piękne tereny. Wybrzeże Chorwacji i błękitny Adriatyk były już coraz bliżej. Jadąc tędy samochodem należy przeciąć wysokie góry, aby chwilę później trafić na płaską równinę porośniętą winnicami. Pomijając kolejne węże (łącznie 6), które przepełzały przez jezdnię o włos nie potrąciłem żółwia. Natomiast zaraz za nim kolejne 2 węże. Tu zapisałem nawet nazwę wioski – Kotezi. W wiosce Rovno w lokalnym sklepie zakupiłem masło (4,80 BAM = ok. 10 zł). Także tradycyjny, spory i niesamowicie słony ser za około 18 zł. Ponownie do Chorwacji wjechałem w miejscowości Cepikuće około 11:30. Na granicy przywitał mnie wyłącznie pogranicznik chorwacki. Sam przejazd przez granicę z Bośni i Hercegowiny do Chorwacji odbył się bez problemów. Wybrzeże Chorwacji, zielone góry i błękitny Adriatyk. A tak wygląda przepyszny niepółksiężycowy mostarski rogalik! Bośniacki rogalik w Chorwacji. Dubrownik – najpiękniejsze miasto i największa atrakcja Chorwacji Nocleg w Dubrowniku Najtańszy nocleg / pokój 2-osobowy wyniósł (około 109 zł). Dubrownik przez swoją popularność jest drogi dla turystów. Od zawsze był jednym z najczęściej odwiedzanych miast całego wschodniego wybrzeża Adriatyku. Jest też bezsprzecznie największą atrakcją Chorwacji. Kolejna fala sławy, nazwałbym to nawet tsunami fejmu, spłynęło na niego po sukcesie serialu Gra o Tron. To właśnie dubrownickie Stare Miasto jest jedną z najbardziej znanych scenografii do superprodukcji. Nagrywano tutaj sceny, które rozgrywają się w Królewskiej Przystani. W mieście nagrywano także sceny do Star Wars. Co warto zobaczyć w Dubrowniku w jeden dzień? Mury Dubrownika Weneckie mury zachowały się tutaj niemal w nietkniętym stanie. Zbudowano je między XII a XVII wiekiem i dziś są one jedną z największych atrakcji Dubrownika. W 1979 roku wraz z całym Starym Miastem zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wstęp na te potężne weneckie mury, w 2017 roku kosztował aż 150 kun (około 80 zł). Bilet ten upoważnia do zwiedzania również pozostałych fortów. Weneckie mury w Dubrowniku oglądane z wybrzeża. W ostatnich latach miasto stało się na tyle popularne, że tłumy zaczęły zagrażać fortyfikacjom. Aby odciążyć budowle ceny biletów zwiększono kilkukrotnie, stąd ich cena jest tak wysoka. Mury osiągają wysokość do 25 metrów, zaś ich łączna długość wynosi niemal 2 kilometry. W skład murów wchodzi pięć bram, w tym trzy lądowe i dwie morskie, a także pięć fortów i dziesięć baszt. Mury miejskie Dubrownika robią naprawdę wielkie wrażenie. Nie ma się co dziwić, że są one jedną z największych atrakcji Chorwacji. Weneckie mury w Dubrowniku oglądane z wybrzeża. Pałace i kościoły na Starym Mieście w Dubrowniku Jak już wspominałem Stare Miasto w Dubrowniku w XX wieku zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W obrębie potężnych murów piętrzą się nienaruszone kamienice, kościoły, a także dostojne pomniki oraz szerokie place. Pałac Rektorów oraz Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – największe atrakcje Dubrownika. Wśród największych atrakcji Dubrownika warto wyróżnić pałace Rektora i Sponzów czy najstarszą aptekę w Europie pochodzącą z pierwszej połowy XIV wieku. Jednym z miejsc, które warto odwiedzić w Dubrowniku jest również XVII-wieczna Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kopuła Katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Dubrowniku. Ważnym miejscem w Dubrowniku, a zarazem jego atrakcją jest barokowy Kościół Świętego Błażeja, a także kościół Jezuitów oraz gotyckie klasztory Dominikanów i Klarysek. Do wartych odwiedzenia w Dubrowniku kościołów zaliczaj się również kościół Świętego Zbawiciela z początku XVI wieku. Kościół Świętego Błażeja w Dubrowniku. Uliczki Starego Miasta w Dubrowniku Podobnie, jak w przypadku Splitu i Zadaru, również uliczki tutejszego Starego Miasta są ważnymi atrakcjami. Uważam nawet, iż są o wiele piękniejsze niż te w poprzednio opisanych miastach. Przecinają one kilka placów, na których mieszczą się zabytkowe studnie, na przykład słynna Wielka Studnia Onofria oraz kolumny, w tym XV-wieczna Kolumna Rolanda. Wlot ulicy Stradun – jednej z największych atrakcji Dubrownika. Ulice w mieście są tak wyślizgane, że w odpowiedniej perspektywie wyglądają jak lustra. W szczególności gwarnie uczęszczana jest ulica Stradun – jedna z największych atrakcji Dubrownika. Ulica Stradun za dnia. Bardzo zadbane poboczne uliczki podobnie, jak w przypadku Splitu ciągle żyją swoim codziennym życiem. Nietrudno dostrzec w obrębie murów powywieszane na kablach pranie, pod którym przemykają fani w koszulkach i czapkach z logiem Gry o Tron. Boczna uliczka Starego Miasta w Dubrowniku. Ulica Starego miasta w Dubrowniku z panoramą góry Srd. Nadmorska część Dubrownika Dubrownik jest pełen atrakcji. Wszystkie miejsca znajdujące się w obrębie fortyfikacji i niedalekim sąsiedztwie są warte odwiedzenia. Poza murami czuć luksus – śluby na plaży, drogie samochody, jachty. To miasto jest jakby adriatyckim synonimem bogactwa. Chorwackim Monako. Stary Port w Dubrowniku. Zachód słońca i niebieską godzinę nad historycznym centrum obserwowałem z okolic zabytkowych Lazaretów. Wejście na wybrzeże było dość problematyczne, ale finalnie udało się przeskoczyć murek i rozstawić statyw na przybrzeżnych skałach. Jak się później okazało, kawałek dalej (całkiem legalnie) do tego miejsca prowadzą schody.. Wybrzeże w pobliżu Starego Miasta w Dubrowniku. Wybrzeże w pobliżu Starego Miasta w Dubrowniku. Podobnie jednak jak w Mostarze po nadejściu zmroku ulice stały się znacznie mniej zatłoczone. Odwiedzający pewnie wrócili na promy, których u wybrzeża cumowało sporo, może pojechali do kolejnej destynacji lub po prostu wtopili się w miejscowe restauracje. Ulica Stradun wieczorem. Szczerze mówiąc “najpiękniejsze miasto świata” zostawiło u mnie pewnego rodzaju niedosyt. Centrum nawet w maju jest zatłoczone i przeraźliwie drogie. Liczba turystów niestety blokowała w pewien sposób prawdziwość i autentyczność Dubrownika. Raczej ciężko znaleźć tu spokój i odpoczynek, choć znalazłem kilka zaułków wolnych od wycieczek. Jednak wciąż Dubrownik jest moim zdaniem jedną z największych atrakcji Chorwacji, miejscem które trzeba zobaczyć podczas podróży samochodem po Bałkanach. Góra Srd – największa atrakcja okolicy Dubrownika Dzień obowiązkowym miejscem, które musiałem odwiedzić w Chorwacji była góra Srd. Można na nią dojechać kolejką miejską, jednak bilet za kurs był na tyle drogi, że nawet nie przejąłem się, aby zapamiętać tę kwotę. Obowiązkowo śniadanie. A śniadanie z takim widokiem smakuje wyjątkowo. Śniadanie z panoramą Dubrownika. Po wyjeździe z pensjonatu i pokonaniu 25% zjazdu w dół miasta wydostałem się poza jego granicę. Wjazd na szczyt jest możliwy samochodem. Można zrobić to bez problemu, natomiast panorama ze szczytu jest zachwycająca. Jest to z pewnością największa atrakcja Dubrownika znajdująca się w jego okolicy. Panorama Dubrownika z góry Srd – największej atrakcji w okolicy Dubrownika. Tym akcentem pożegnałem Chorwację i ruszyłem w kierunku Czarnogóry. 7 dzień wyjazdu był dniem, o którym nawet nie marzyłem. Rozpoczął się panoramą Dubrownika, a zakończył jednym z najpiękniejszych widoków, jakie miałem przyjemność kiedykolwiek obserwować. Ale o tym w kolejnej części. Podsumowanie W 4 dni udało mi się zwiedzić intensywnie wybrzeże Chorwacji od Zadaru przez Split, Podacę i Gradac po Dubrownik, odbijając do Bośni i Hercegowiny, gdzie odwiedziłem jedne z jej największych atrakcji: wodospady Kravica, Mediugorie, Mostar oraz Blagaj. Łącznie pokonałem około 500 km. Kosztorys noclegi: ok. 425 zł/ 2os = ok. 212,5 zł/osposiłek w restauracji: 42 zł/osbilet wstępu: 32,8 złzakupy (jedzenie): 48 zł SUMA: 335,3 zł/os = 83,83 zł/os/dzień W kolejnej części relacji z podróży, a zarazem gotowego planu na wycieczkę po Bałkanach samochodem opiszę zachwycającą, emocjonującą podróż przez zachodnią Czarnogórę – od zatoki Kotorskiej po Jezioro Szkoderskie i Park Narodowy Lovcen, przejazd przez górzyste tereny Bośni i Hercegowiny z wyjątkowym miastem Jajce oraz Banja Lukę, a także Budapeszt.
Bez zbędnego wprowadzenia, w tym wpisie chcemy podzielić się z Wami wskazówkami dotyczącymi przemieszczania się po kraju oraz naszym sposobie na dotarcie do Bośni i Hercegowiny. Brak bezpośredniego lotu nie musi być problemem!***Spis treści1 Jak dotrzeć do Bośni i Hercegowiny z Polski?2 Podróżowanie po Wynajem Transport w SarajewieJak dotrzeć do Bośni i Hercegowiny z Polski?Najszybszym sposobem dostania się do Bośni będzie oczywiście przelot samolotem. Niestety z Polski nie latają bezpośrednio na ten moment żadne linie lotnicze. Jeśli mieszkacie blisko niemieckiej granicy, to najlepszym rozwiązaniem będą bezpośrednie loty Wizzaira z Berlina do Tuzli. Bardzo często trafiają się przeloty za 100-200zł w obie strony. Do Berlina można też dojechać z Polski autobusami lub ciekawym rozwiązaniem są połączenia z Budapesztu do Sarajewa, co jest rozwiązaniem szczególnie korzystnym dla mieszkających na południu Polski. Ostatnio często trafiają się też tanie loty z Warszawy do stolicy Węgier. My wracając do Polski wybraliśmy lot Sarajewo – Budapeszt. Z kolei lecąc do Bośni i Hercegowiny wyszukaliśmy bardzo tanie połączenie do chorwackiego Splitu, skąd kilka razy dziennie kursują bezpośrednie autobusy do Bośni (np. do Medziugorie – położone bardzo blisko wodospadów Kravica albo Mostaru). Za przeloty w obie strony wraz z dojazdem na lotnisko i przejazdem z Chorwacji do Bośni zapłaciliśmy około 200zł za też sporo osób, które przyjechały tu autem bezpośrednio z Polski i podróżowanie po BiH łączyły ze zwiedzaniem innych bałkańskich krajów. Sam przejazd samochodem to jednak kilkanaście po krajuPodróżuje się tu przyjemnie i sprawnie, choć wybierając połączenia autobusami poza głównymi drogami, upewnijcie się jaką trasą jedzie autobus (zwłaszcza jadąc tu z Chorwacji). Pozytywnie zaskoczył nas stan tutejszych dróg, który na przestrzeni lat bardzo się głównych trasach kursują często i bez większych opóźnień. Wyjątkiem podczas naszej podróży były połączenia z Chorwacji (choćby nasz przejazd ze Splitu był opóźniony około godzinę mimo braku kolejek na granicy), które miewają opóźnienia. Zdecydowanie rzadziej można dojechać do mniej popularnych destynacji. Na przykład na trasie Sarajewo – Jajce kursowały zaledwie trzy autobusy już to w tekście Bośnia i Hercegowina – ceny, waluta, ale zaznaczę jeszcze raz, że warto sprawdzać godzinę odjazdu i przyjazdu autobusu (szczególnie na południu kraju). Zdarza się, że autobusy jadą okrężnymi trasami. Kilka cen: Mostar – Medziugorie – 4KM (9zł) Mostar – Sarajewo – 20KM (44zł) Sarajewo – Jajce – (58zł)Przy planowaniu podróży warto skorzystać z dwóch wyszukiwarek połączeń – getbybus oraz busticket. Obejmują one (zwłaszcza na południu kraju) większość kursujących linii. Dokładny rozkład sprawdzicie na dworcach autaSamochodu w Bośni nie wypożyczyliśmy, ale biorąc pod uwagę dobry stan dróg i brak możliwości dotarcia do wielu miejsc komunikacją publiczną (na przykład do świetnych wodospadów Kravica) bardzo polecamy ten sposób. Ze swojej strony możemy polecić jak zawsze wyszukiwarkę rentalcars, a znajomi chwalili sobie także tą lokalną wypożyczalnię. Co ciekawe, wypożyczenie bezpośrednio w GumaX nie zawsze jest tańsze niż przez z Mostaru do Sarajewa uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w tej części Europy. Pociągi niestety jeżdżą bardzo rzadko, a siatka połączeń w całym kraju jest bardzo uboga. Rozkład jazdy sprawdzicie na tej stronie. Przykładowa cena za przejazd z Mostaru do Sarajewa to (26zł).Transport w SarajewieDużych miast w BiH zbyt wiele nie ma, a po Mostarze poruszaliśmy się wyłącznie pieszo. W Sarajewie pomijając kolejkę na górę Trebević (20KM w obie strony), cena przejazdów tramwajami, trolejbusami i autobusami nie jest wygórowana – ( Ułatwieniem są rozkłady zintegrowane z Google Maps, choć nie zawsze się one lotnisko w Sarajewie dojedziecie shuttle busem lub jeśli nie będą Wam pasowały godziny jak nam – trolejbusem 103. Z przystanku Dobrinja škola trzeba przejść około 15 minut pieszo. Stosunkowo tanie są tu taksówki. W tych, którymi jeździliśmy opłata początkowa wynosiła ( a każdy przejechany kilometr (
30 sierpnia 2015 bih, Bośnia i Hercegowina, Mostar, Pocitlej, Sarajewo Z Dubrownika do Zagrzebia chcemy dostać się przez Bośnię i Hercegowinę. Głównie skusiła nas okładka przewodnika Lonely Planet z mostem Mostaru i kilka ciepłych słów o tym kraju. Czy warto skrócić tędy drogę i ominąć chorwackie autostrady? Definitywnie tak! Z Dubrownika kierujemy się na Metković i tamtejsze przejście graniczne. Zastajemy oczywiście kolejkę. Celnicy w upale ewidentnie stracili zapał do czegokolwiek, więc i to samo musi spłynąć na turystów. Ot… przypomnieć sobie można czasy, gdy nie byliśmy w UE. Ostatecznie dostajemy stempel w paszporty i ruszamy drogą M17 biegnącą wzdłuż wijącej się między górami Neretwy. Počitelj Zatrzymujemy się na chwilę w małej miejscowości Počitelj, by wdrapać się na opuszczoną wieżę. Teren dookoła aż zachęca do wędrówki, a z murów położonych na szczycie wzgórza roztacza się wspaniały widok na zamek i meczet. Nas jednak goni czas i droga, więc zadowalamy się widokiem z okien fortyfikacji i ruszamy dalej. Mostar czeka. wewnątrz wieży Po dotarciu do Mostaru nie bardzo wiedzieliśmy co ze sobą zrobić. Brak oznaczeń, brak parkingu. Kilku lokalnych, podwórkowych właścicieli nagania na klepisko żądając za miejsce zbójeckiej ceny. Ostatecznie parkujemy przy głównej drodze na zachód od Starego Mostu. Spalone upałem miasto wydaje się przygnębiająco uśpione. Jakby zmęczyło się swą historią, podziałami i ludźmi. Niegdyś była to perła w Imperium Osmańskim, w której rozwijało się rzemiosło i sztuka. Sulejman dla zwieńczenia chwały regionu zlecił budowę mostu, który po 11 latach budowy zawisł nad rzeką (1557 r.) i od razu stał się cudem inżynierii tamtej epoki. Stary most, wokół którego przez 427 lat kręciło się życie regionu, runął zniszczony ostrzałem artylerii w 1993r. A wkrótce za nim runęło miasto. Walczący najpierw przeciwko Serbom, ramię w ramię, Bośniacy i Chorwaci zwrócili się przeciwko sobie. Wybuchły bratobójcze walki a miasto zostało znów podzielone – tym raze nie wzdłuż rzeki a ulic. Obie strony nie żałowały sobie kul, pocisków i moździerzy. Po dwóch latach Mostar stał się stertą kamieni. Z blisko trzydziestu meczetów ocalał jeden. Od zakończenia walk i wymuszonego pojednania w 1995 miasto jest odbudowywane. Bosanska kafa Kawa bośniacka (bosanska kafa) podawana tradycyjnie na tacy to mała filiżanka, słodycze – rachatłukum (rahat ulokum, czyli „ukojenie gardła” o konsystencji galaretki) oraz oczywiście zaparzona w miedzianym tygielku z długą rączką (dżezwa) kawa. Do tego obowiązkowo szklanka wody. Nasiona kawy są zawsze bardzo drobno mielone. My przechodzimy przez Stary Most i okolicę, a nie mogąc odmówić sobie kawy po bośniacku (bosanska kafa) siadamy na chwilę przy ulicznym targu i straganach. Czarny wywar ze zmielonych na pył ziaren zostaje podany tradycyjnie na tacy. Jedna filiżanka wystarczy by stanąć szybko na dwie nogi, więc… co zrobić…. chodzimy jeszcze chwilę po centrum walcząc z kofeiną we krwi i upałem. Ostatecznie słońce zmusza nas do odwrotu. Mostar zostawiamy za sobą. Sarajewo Źle oszacowaliśmy czas i siły dziś. Do Sarajewa wjeżdżamy zbyt późno, by poświęcić na nie choć godzinę włóczenia się. Musimy zadowolić się kilkoma widokami z auta i odjechać z rozbudzonym apetytem. Wrażenie jest jednak pozytywne. Pomimo licznych śladów po kulach mniejszych i większych oraz smutnej historii nakreślonej przez długie lufy snajperów miasto jest żywe, ruchliwe i zaskakujące swoim względnym nieładem. Ostatni widok, jaki nas żegna, zapadając jednocześnie w pamięć, to cmentarz Kovaci pokrywający białymi, szpiczastymi nagrobkami całe wzgórze. Podczas oblężenia 1992-95 snajperzy zabili ponad 10tyś osób i ranili 50tyś. Jedyną drogą ucieczki z miasta był 800m tunel pod lotniskiem. Warto wspomnieć, że tu, od wystrzału z pistoletu zaczęła się Pierwsza Wojna Światowa a interpretacja tego wystrzału (pomijając konsekwencje) jest chyba do dziś zgoła inaczej definiowana przez Serbów i Austriaków. Rzut oka z autostrady na Bośniackie Piramidy i kierujemy się na Jajce! Tak, tak – Jajce!
Wyjeżdżając samochodem na Bałkany warto pamiętać o kilku formalnościach i załatwić je z wyprzedzeniem. Naszym największym zmartwieniem było przekraczanie granic na Bałkanach, szczególnie to, że jechaliśmy tam z dwoma różnymi paszportami z polskim i egipskim. Ponieważ nie znalazłam w sieci żadnego wpisu traktującego o tym jak długo może trwać czekanie na granicach ani jak podróżuje się po Bałkanach posiadając w Polsce kartę pobytu, sama przygotowałam dla was taki tekst. Mam nadzieję, że będzie przydatny i zachęci więcej osób do podróżowania w tym kierunku. Jakie dokumenty są potrzebne jadąc samochodem na Bałkany? Ile trwa przekraczanie granic? Na te pytania odpowiem z poniższym poście. Spis treści1 Nasza trasa na Bałkany2 Wymagane dokumenty Lista potrzebnych dokumentów:3 Wymagane dokumenty dla Dokumenty dla Dokumenty dla osoby posiadającej kartę pobytu w Bośnia i Hercegowina4 Przekraczanie granic na Bałkanach – ile zajmuje czasu? Chorwacja-Bośnia i Bośnia i Hercegowina-Chorwacja5 Podsumowanie Nasza trasa na Bałkany Zacznijmy od tego jak wyglądała nasza trasa. Na Bałkany jechaliśmy przez Czechy, Słowację i Węgry. Najpierw byliśmy w Serbii, stamtąd pojechaliśmy do Kosowa, później do Macedonii, Albanii, Czarnogóry, do Dubrownika w Chorwacji i na koniec do Bośni i Hercegowiny. O finansowym podsumowaniu naszej podróży możecie przeczytać tutaj. Wymagane dokumenty samochodu Jadąc na Bałkany pamiętajcie, że większość państw nie należy tam ani do Unii Europejskiej ani do strefy Schengen. Co za tym idzie nie wystarczy okazać ubezpieczenia OC. Przed wyjazdem trzeba poprosić ubezpieczyciela o wystawienie zielonej karty. W niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych jest to już wliczone w cenę rocznego OC, w innych za zieloną kartę trzeba dodatkowo zapłacić. Pamiętajcie jednak żeby mieć zieloną kartę wydrukowaną. Przed nami na granicy chorwacko-bośniackiej zatrzymali samochód z Polski bo kierowca miał zieloną kartę na telefonie. Nie wiem jak zakończyła się historia tego kierowcy, ale chcieli aby na granicy wykupił ubezpieczenie ponieważ nie uznają wersji elektronicznej dokumentu. Takie są wymogi, że zielona karta musi być w wersji papierowej więc pamiętajcie o tym. Niewiele pracy dla was, a unikniecie niepotrzebnego stresu. Zielona karta działa w Serbii, Macedonii, Albanii, Czarnogórze i Bośni i Hercegowinie. Jeśli wybieracie się również do Kosowa to tam po przekroczeniu granicy będziecie musieli wykupić dodatkowe ubezpieczenie. Cena takiego ubezpieczenia to 15 euro na 15 dni. Przy kontroli od strony Kosowa, strażnicy graniczni sami kierują do miejsca gdzie ubezpieczenie należy wykupić. Warto mieć ze sobą gotówkę bo np. tam gdzie my je kupowaliśmy nie można było płacić kartą. Granicę przekraczaliśmy w Merdare i tam bez problemu zakupiliśmy ubezpieczenie. Oczywiście potrzebne są też te podstawowe i oczywiste dokumenty tzn. dowód rejestracyjny samochodu oraz prawo jazdy. Co prawda prawa jazdy na granicy nie sprawdzają, ale kontrole policyjne na Bałkanach są dosyć częste. My mieliśmy przyjemność być zatrzymani i sprawdzeni w Czarnogórze. Polskie prawo jazdy wystarcza do podróżowania po Bałkanach, wszędzie jest uznawane. Do podróży na Bałkany nie musicie posiadać międzynarodowego prawa jazdy. Lista potrzebnych dokumentów: – dowód rejestracyjny auta – prawo jazdy (wystarczy polskie) – zielona karta – dodatkowe ubezpieczenie jeśli jedziecie do Kosowa (wykupowane na granicy) Wymagane dokumenty dla turystów Dokumenty dla Polaków Przejdźmy do wymaganych dokumentów dla turystów podróżujących na Bałkany. Najpierw jak wygląda sytuacja dla Polaków. Do Serbii, Macedonii, Albanii, Czarnogóry, Chorwacji i Bośni i Hercegowiny wjedziecie bez problemu posiadając jedynie dowód osobisty. Oczywiście można zabrać ze sobą paszport, ale nie jest to wymagane od obywateli Polski. Jedynie wjazd do Kosowa wymaga posiadania paszportu. Tam z samym dowodem osobistym już nie wjedziemy. Dokumenty dla osoby posiadającej kartę pobytu w Polsce Wiem, że czyta naszego bloga dużo osób będących w związkach mieszanych oraz takich które mają znajomych cudzoziemców mieszkających w Polsce. Wiemy jak trudno znaleźć jest sprawdzone informacje o tym jak w praktyce wygląda przekraczanie granic poza strefą Schengen i UE. Jakich dokumentów potrzebuje na Bałkany osoba pochodząca z kraju spoza UE posiadająca zezwolenie na pobyt w Polsce? Czyli w skrócie jakich dokumentów potrzebował mój Egipcjanin? Wymagania wizowe na Bałkany powstrzymały nas kilka lat temu przed wyjazdem do tej części Europy. Teraz problemu już nie ma. Do wszystkich państw bez wizy może wjechać osoba posiadająca zezwolenie na pobyt w jednym z krajów strefy Schengen. Ze względu na kraj różni się czas jaki cudzoziemiec może tam spędzić oraz akceptowany rodzaj zezwolenia na pobyt w kraju strefy Schengen. Zacznijmy więc od początku. Serbia Cudzoziemiec posiadający zezwolenie na pobyt czasowy lub stały jednego z państw należących do strefy Schengen albo wizę wydaną przez jedno z państw członkowskich UE lub strefy Schengen, Wielkiej Brytanii lub Stanów Zjednoczonych może przebywać na terenie Serbii bez konieczności posiadania wizy do 90 dni w okresie 6 miesięcy. Dokładne informacje możecie znaleźć i zweryfikować na stronie ambasady Republiki Serbskiej w Warszawie. Kosowo Cudzoziemiec posiadający zezwolenie na pobyt kraju strefy Schengen lub wizę wielokrotnego wjazdu wydaną przez kraj strefy Schengen, może przebywać w Kosowie do 15 dni bez konieczności posiadania wizy. Wyjątek wizowy dotyczy też cudzoziemców posiadających ważny dokument podróży wydany przez kraj należący do UE, strefy Schengen, Stany Zjednoczone, Kanadę, Australię i Japonię. Ponieważ w Polsce nie ma ambasady Kosowa, informacje pochodzą ze strony ambasady Kosowa w Berlinie. Tam możecie sprawdzić wymagania wizowe wybierając kraj pochodzenia z listy. Macedonia W Macedonii sytuacja wygląda trochę inaczej gdyż nie można tam wjechać posiadając zezwolenie na pobyt czasowy. Wymagane jest zezwolenie na pobyt stały. Osoby posiadające zezwolenie na pobyt stały lub wizę wielokrotnego wjazdu typu „C” wydane przez kraj należący do strefy Schengen mogą przebywać w Macedonii do 15 dni bez konieczności aplikowania o wizę. Dane pochodzą ze strony ambasady Macedonii w Berlinie. Albania Cudzoziemiec posiadający ważną wizę Schengen wielokrotnego wjazdu lub zezwolenie na pobyt w jednym z państw należących do strefy Schengen może przebywać na terenie Albanii do 90 dni bez konieczności posiadania wizy. W przypadku wjazdu z wizą oczywiście czas pobytu zależy również od daty ważności wizy. Wjeżdżając do Albanii z wizą Schengen należy pamiętać, że musi ona być użyta wcześniej w innym kraju strefy Schengen tzn. nie można przylecieć do Albanii na takiej wizie spoza strefy Schengen. Najpierw trzeba wjechać do kraju Schengen, a następnie można z taką wizą podróżować do Albanii. Informacje pochodzą ze strony ambasady Albanii w Polsce. Czarnogóra Osoba posiadająca ważną wizę Schengen, wizę wydaną przez Wielką Brytanię, Irlandię lub Stany Zjednoczone lub zezwolenie na pobyt stały* w tych krajach, może przebywać na terenie Czarnogóry do 30 dni bez wizy. *Bardzo trudno jest znaleźć w sieci informacje na temat wjazdu do Czarnogóry. Ambasada w Warszawie nie ma na przykład strony internetowej. Strony podają różne informacje, według niektórych można wjechać do Czarnogóry posiadając zezwolenie na pobyt czasowy w kraju Schengen, inne mówią o konieczności posiadania stałej karty pobytu. Link z którego korzystałam ja jest tutaj. W razie wątpliwości przed wyjazdem skontaktujcie się z ambasadą mailowo. Chorwacja Z Chorwacją sprawa jest prosta. Chociaż nie należy do strefy Schengen to należy do Unii Europejskiej tak więc cudzoziemiec posiadający wizę lub zezwolenie na pobyt kraju strefy Schengen może przebywać w Chorwacji do 90 dni bez konieczności posiadania chorwackiej wizy. Bośnia i Hercegowina Cudzoziemiec posiadający ważną wizę wielokrotnego wjazdu lub zezwolenie na pobyt wydane przez kraj strefy Schengen, Unii Europejskiej lub Stany Zjednoczone może przebywać w Bośni i Hercegowinie do 30 dni bez konieczności posiadania wizy. Źródło to strona ambasady Bośni i Hercegowiny w Norwegii. Przekraczanie granic na Bałkanach – ile zajmuje czasu? Nikt nie da wam jednoznacznej odpowiedzi ile czasu zajmuje przekraczanie granic. To zależy od przejścia granicznego, godziny, miesiąca kiedy podróżujecie i od wielu innych czynników. Możemy natomiast podzielić się z wami tym ile czasu zajęło to nam w sierpniu 2018. Węgry-Serbia Przejście graniczne: Röszke O której dojechaliśmy: ok. 9:00 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 3 godziny Nie polecam tego przejścia granicznego ze względu na to, że są ogromne kolejki. Albo przyjedźcie tam wcześniej, albo wybierzcie inne przejście graniczne. Serbia-Kosowo Przejście graniczne: Merdare O której dojechaliśmy: 19:00 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 25 minut Poszło szybko. Sprawdzili nasze dokumenty, dowód rejestracyjny auta, bez problemu wykupiliśmy też dodatkowe ubezpieczenie na Kosowo. Kosowo-Macedonia Przejście graniczne: Elez Han O której dojechaliśmy: 13:30 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 30 min Całkiem szybko przekroczyliśmy granicę. Po macedońskiej stronie strażnik graniczny nie do końca wiedział co zrobić z egipskim paszportem i kartą pobytu. Chwilę mu zajęło żeby znaleźć swojego przełożonego i skonsultować co z nami zrobić. Koniec końców nie było jednak problemu, po kilku minutach wrócił i puścił nas dalej. Macedonia-Albania Przejście graniczne: Saint Naum nad jeziorem Ochrydzkim O której dojechaliśmy: 15:55 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 25 minut Wydaje się, że poszło szybko, ale prawie na tej granicy zakończyła się nasza podróż. Przejście graniczne jest bardzo małe, jedna urzędniczka po stronie albańskiej sprawdzała samochody wjeżdżające do Albanii i te wyjeżdżające. Kiedy dojechaliśmy przejście graniczne było puste. Niestety całe je zablokowaliśmy, ponieważ strażniczka uparła się, że Mohamed musi mieć do Albanii wizę. Całą historię opisałam na naszym fanpage’u. Nie chcieli nas puścić twierdząc, że Mohamed potrzebuje wizę, której tak naprawdę nie potrzebuje. Sprawdzona informacja w ambasadzie Albanii w Polsce. W końcu po mojej interwencji i powtórzeniu kilka razy, że kontaktowałam się z ambasadą Albanii, puścili nas. Nie wiemy czy byli przekonani o naszej racji czy po prostu chcieli się nas pozbyć. Pierwszy raz zdażyło nam się, że strażnicy graniczni nie znali prawa swojego kraju ani wymagań wizowych. Doszliśmy do wniosku, że to dlatego iż było to małe przejście graniczne, bo przy wyjeździe z Albanii nie było żadnego problemu. Jak uniknąć problemu? Polecam zapisać sobie w telefonie wersję offline strony internetowej ambasady Albanii. Możecie zapisać ja i po angielsku i po albańsku. W razie gdyby spotkała was taką kontrola jak i nas, możecie pokazać dowód. My zrobiliśmy tak dopiero wyjeżdżając z Albanii i akurat nie było tam już to potrzebne. Wcześniej nie przyszło nam to do głowy. No kto by przewidział, że strażnicy graniczni nie będą poinformowani o tym że karta pobytu kraju Schengen zwalnia z konieczności posiadania wizy? Nawet nam to przez myśl nie przeszło. Widać trzeba być zawsze przygotowanym 😉 Albania-Czarnogóra Przejście graniczne: Hani i Hotit O której dojechaliśmy: 17:00 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 30 minut Wbrew naszym obawom przy wyjeździe z Albanii nie było żadnych problemów. Wjeżdżając do Czarnogóry, strażniczka graniczna była zdziwiona widząc egipski paszport i kartę pobytu. Nie bardzo wiedziała co z nimi zrobić, ale zapytała innego strażnika obok i puściła nas od razu. Czarnogóra-Chorwacja Przejście graniczne: Debeli Brijeg O której dojechaliśmy: 23:05 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 35 minut Mieliśmy nadzieję, że tak późno nie będzie kolejki na granicy, ale niestety. Na szczęście nie staliśmy zbyt długo. Wszystko poszło sprawnie i bez problemów z dokumentami. Chorwacja-Bośnia i Hercegowina Przejście graniczne: Brgat Gornji O której dojechaliśmy: 17:40 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 40 minut Bardzo małe przejście graniczne. Akurat w sierpniu 2018 roku po drodze były jeszcze roboty drogowe tak więc sam dojazd zajął też więcej czasu. Samo przekroczenie granicy bezproblemowe. Sprawdzono nam wszystkie dokumenty, paszport Mohameda, mój dowód, dowód rejestracyjny samochodu i zieloną kartę. Bośnia i Hercegowina-Chorwacja Przejście graniczne: Gradiška O której dojechaliśmy: 11:58 Ile czasu zajęło przekroczenie granicy: 22 minuty Szybko i bez problemów. Najszybciej przekroczona przez nas granicą w trakcie podróży po Bałkanach. Podsumowanie Przekraczanie granic na Bałkanach nie było takie straszne. Zazwyczaj zajmowało nam od 20 do 40 minut. Wyjątkiem było przejście graniczne Röszke między Węgrami a Serbią, które było bardzo zatłoczone. Staliśmy tam w temperaturze ponad 30°C i myśleliśmy, że zwątpimy w świat. Tego przejścia nie polecam. Co do naszej przygody na granicy Macedonia-Albania chyba nie mam już komentarza. Jeśli jedziecie na Bałkany z osobą która ma kartę pobytu w kraju strefy Schengen, to na tym przejściu granicznym trzeba uzbroić się w cierpliwość. I mieć w zapasie stronę internetową ambasady Albanii z wymaganiami wizowymi. Taka rada od nas. Mamy nadzieję, że nasz post pomoże wam zorganizować własny wyjazd na Bałkany samochodem 🙂 Jeśli macie jakieś pytania związane z dokumentami, przekraczaniem granic itd. to dajcie znać w komentarzach. Może o czymś zapomnieliśmy, a warto byłoby uzupełnić tekst. Jeśli post wam się przydał to też dajcie znać. Będzie nam miło jeśli podzielicie się nim dalej.
przejścia graniczne chorwacja bośnia i hercegowina